Greenwashing – UOKIK straszy karami za nieuczciwy „zielony marketing”.

29 lipca 2025 r.
UOKIK opublikował komunikat o wszczęciu postepowań przeciwko Allegro
Polska, DHL eCommerce Poland, DPD Polska i InPost. Firmy te w
komunikacji marketingowej zachwalały ekologiczne aspekty swojej
działalności. UOKiK uznał, że komunikacja wprowadza w błąd klientów i
stanowi tzw. "nieuczciwą praktykę rynkową":
1) Allegro:
akcja sadzenia drzew w związku z odbieraniem przesyłek "Allegro One" (za
każde 10 przesyłek miało być posadzone 1 drzewo w imieniu klienta) –
zdaniem UOKiK, akcję tą obwarowano dodatkowymi warunkami, o których
ciężko było się dowiedzieć.
2) DHL: firma zachęcała do
przekierowania dostawy z adresu domowego do punktu odbioru, co miało być
rozwiązaniem ekologicznym; Zdaniem UOKiK – DHL nie posiadała na to
twardych dowodów (pominięto m. in., że klient zużywa paliwo dojeżdżając
do punktu). Ponadto, DHL chwaliła się akcjami ekologicznymi (m. in.
sadzenie drzew, ratowanie pszczół, wspieranie czystości rzek); UOKiK
zarzucił, że te działania, "pozostawały w sferze planów", nie
opublikowano na ich poparcie rzetelnych dowodów oraz miały charakter
"marginalny i "incydentalny".
3) DPD: firma używała
haseł m. in. "zielona flota", "przesyłki neutralne dla środowiska"
naklejki "ZERO emmissions" na autach; UOKiK zarzucił, że większość
logistyki odbywa się samochodami spalinowymi, a sama flota elektryczna
nie jest całkowicie neutralna dla środowiska. UOKiK też zarzucił, że
promowanie się hasłem "selektywna zbiórka odpadów w biurach i
oddziałach" jest niedopuszczalne, gdyż wymagają tego przepisy prawa i
nie jest to ekologiczna inicjatywa firmy.
4) InPost:
firma stosowała na Paczkomatach m. in. komunikaty "Dostawa do Paczkomatu
generuje mniej CO2, Liczymy ślad węglowy dla każdej paczki, Jeden
Paczkomat dziennie redukuje tyle CO2 co 9 drzew w roku, Eko strefa
InPost", "Dowozimy zeroemisyjny e-commerce"; Zdaniem UOKiK, spółka nie
wyjaśniła w sposób prawidłowy swoim klientom, na czym polega ekologiczny
charakter Paczkomatu, a logistyka nie odbywa się tylko za pośrednictwem
zero i niskoemisyjnej floty.
Moim zdaniem:
-
Niektóre zarzuty są nieco "na wyrost" - można przypuszczać, niektóre
"zielone hasła" wybronią się, gdy firmy złożą odpowiednie wyjaśnienia. Z
drugiej strony, widać, że UOKiK traktuje temat bardzo poważnie i nie
będzie patrzył przez palce na uproszczenia i deklaracje na wyrost.
-
W zielonym marketingu powinniśmy dysponować "twardymi dowodami" oraz
rzetelnie wyjaśniać nasze wyliczenia i wnioski (noty prawne).
-
Powinniśmy uważać na każde słowo – "zeroemisyjny", "niskoemisyjny",
"ekologiczny" – to wyrażenia, których nie możemy stosować zamiennie.
-
Jeżeli aktywności proekologiczne są jedynie niewielką częścią
działalności, to nie powinniśmy wywoływać wrażenia, że firma jest
"zeroemisyjna", "zielona" lub 100% ekologiczna.